Sadolowy dziadek i WOŚP
Arthamel
• 2013-01-13, 20:11
611
Dziś w godzinach rannych w starym browarze byłem świadkiem takiej oto akcji:
Dziewczyna i chłopak z WOŚP zaczepiają jakiegoś dziadka, gadka-szmatka i kasa wyciągnięta na dzieci (czy tam na emerytów), ładne podziękowania od młodzieży. Laska wyciąga rękę, żeby przykleić na lewą pierś darczyńcy czerwone serduszko, on jednak łapie je w połowie drogi i przykleja sobie na krocze mówiąc:
-No dziołcha, w tym wieku już powinnaś wiedzieć, że mężczyźni tu mają serce.
Po czym radośnie odchodzi. Mina dziewczyny bezcenna.
Dziewczyna i chłopak z WOŚP zaczepiają jakiegoś dziadka, gadka-szmatka i kasa wyciągnięta na dzieci (czy tam na emerytów), ładne podziękowania od młodzieży. Laska wyciąga rękę, żeby przykleić na lewą pierś darczyńcy czerwone serduszko, on jednak łapie je w połowie drogi i przykleja sobie na krocze mówiąc:
-No dziołcha, w tym wieku już powinnaś wiedzieć, że mężczyźni tu mają serce.
Po czym radośnie odchodzi. Mina dziewczyny bezcenna.
Magik2501
• 2013-01-13, 22:44
Najlepszy komentarz (101 piw)
ma4er napisał/a:
No jak chuj... zapomniałeś dodać, że wszyscy bili brawo.
Za każdym kurwa razem leci ten tekst pod postem, gdzie ktoś pisze o czymś co widział. Kurwa! To było fajne za pierwszym razem, naprawdę się wtedy uśmiałem, gdy ktoś to zauważył i wyszydził te przygody z autobusów z demotywatortów. Za drugim razem też było całkiem spoko. Kurwa, ale CIĄGLE to pisać?
Równie dobrze mogłeś wspomnieć, że "dziadek urwał", albo coś o "mudżynie" oczekując na nadchodzące cysterny piwa od gimbazy